Smutne Święta w Grodzisku - 1940 rok.

Świateczne przygotowania w Grodzisku 78,77, 76 lat temu
W 1940 roku mieszkańcy Grodziska szykują się do drugich smutnych, wojennych świąt. Jest mróz, prawie 25 stopni, ale 22 grudnia przychodzi nagłe ocieplenie. Na stawach jednak trzyma lód i dzieci ślizgają się na łyżwach. Stanisław Rembek cieszy się, po przed samą Wigilią udaje mu się dostać kawałek prosiaka, a na kartki kupuje jajka. Nie można kupić choinki, więc wycina sosenkę z zarośli w okolicach stawu.
W następnym roku 21 grudnia Rembekowi udaje się w zdobyć w Grodzisku worek ziemniaków, ale na ulicy zostaje napadnięty. Orientuje się, że napastnicy udają Niemców, ale naprawdę nie mówią po niemiecku. Na szczęście z pobliskiego domu wybiega dwóch mężczyzn, włącza się do bójki i bandyci uciekają. W przeddzień Wigilii przychodzi lekka odwilż. Udaje się kupić całkiem ładną choinkę. W tym roku wigilijna wieczerza składa się z sałatki jarzynowej, grzybów smażonych, płotek z ziemniakami i barszczu z uszkami.
W 1942 roku w Wigilię pada gęsty śnieg. "Spiżarnię na święta mieliśmy zaopatrzoną jak nigdy dotąd" - pisze Rembek. Jest szynka, schab, kawał koniny i bardzo ładna choinka. Nie ma tylko ryb - zamiast nich na Wigilię podaje się placki ziemniaczane.
W rodzinie Stanisława Rembeka jest świąteczna tradycja: po wieczerzy wychodzi się na spacer i słucha, jakie odgłosy dochodzą od ludzi z domów. To, co się usłyszy, jest wróżbą na nadchodzący rok. Taka wróżba, pisze Rembek, zawsze mu się spełnia. Kiedy usłyszał śpiew "Chwała na wysokości", w następnym roku otrzymał nagrodę literacką. Podczas ostatniej przedwojennej Wigilii usłyszał płacz kobiety. W roku 1940 dobiegł go śmiech dziecka i mężczyzny i okrzyki "Ale lata! Ale lata!". W 1941 też usłyszał wymówione ze śmiechem "No, masz już dosyć. Chcesz jeszcze?". W 1942 podsłuchał fragment rozmowy o osiemdziesięcioprocentowym zarobku.
Na podstawie "Dziennika okupacyjnego" Stanisława Rembeka. Ilustracja: zdjęcie z niezidentyfikowanej świątecznej imprezy, prawdopodobnie przed wojną.

Komentarze